Trochę eksperymentowałem z Walką wręcz (na pięści, noże, kastety, pałki, kije i butelki) i chyba znalazłem złoty środek, który ułatwia interpretacje (i uczciwe "nagięcie") zasad, utrzymanie dynamiki i realizmu na odpowiednim poziomie.
- Jeśli obie strony używają umiejętności Walka - Pięści a nie specjalizacji w konkretnej broni, to żadna z nich nie "cierpi" modyfikatora -4 za używanie broni na której się nie zna. Zarówno w ataku jak i w obronie używają Walka - Pięści i uwzględniają także Bonus Obronny broni, którą się posługują.
- Jeśli obie strony używają specjalizacji w broni, którą się posługują, walka toczy się normalnie, według zasad.
- Jeśli atakujący posługuje się bronią, której potrafi używać (ma specjalizację), a broniący używa pięści, lub broni, którą nie umie się posługiwać, to atakujący może dodać Bonus Obronny także do ataku! (a obrońca używa Walka - Pięści i może dodać bonus obronny swojej broni do obrony).
- Jeśli atakujący posługuje się bronią, której nie potrafi używać (nie ma specjalizacji), a broniący posługuje się bronią i ma specjalizację, to atakujący otrzymuje przepisowy modyfikator -4 za używanie nieznanej umiejętności. Oczywiście bonus obronny nadal istnieje (dla broniącego się).
A teraz do tego wszystkiego dołączcie jeszcze opisy - dokładne opisy zadawanych ciosów, zarówno przez BNów jak i przez Graczy. I dajcie garść modyfikatorów, nagradzając Graczy za dobry, realistyczny i efektowny opis.
Pozwól, na przykład, od czasu do czasu, by Gracz kogoś kopnął, podciął, popchnął, walnął z łokcia itp. Jeśli Gracze nie będą tego nadużywać, by zdobyć dodatkowe punkty, nagradzaj ich jakimś niewielkim modyfikatorem do ran w uzasadnionych sytuacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz