środa, 21 grudnia 2011

Clayton

Bohaterowie dotarli do Clayton pod wieczór. Przybył tutaj z nimi fotograf, którego marzeniem było zgromadzić zdjęcia najważniejszych rewolwerowców Dziwnego Zachodu. Do Clayton jechał, by pozyskać zdjęcie znanego Shauna O'Toole'a - rewolwerowca znanego we wszystkich południowych stanach. Legenda głosiła, że nigdy nie przegrał pojedynku, choć przecież to nie mogło być prawdą. W każdym razie w taki sposób doszło do spotkania Bobiego Good z Shaunem O'Toole'm. Mylili by się jednak ci, którzy sądziliby, że takie spotkanie musi zakończyć się pojedynkiem. Żaden szanujący się rewolwerowiec nie będzie starał się wyzwać innego strzelca podobnej klasy. Sprawdzanie kto jest lepszy jest domeną młodych, niedoświadczonych rewolwerowców. Kiedy ma się na koncie kilkadziesiąt pojedynków nie trzeba nikomu niczego udowadniać. Tak też było i tym razem. Panowie kulturalnie napili się Whisky, jednocześnie stawiając kolejkę czy dwie młodemu Jose, nieustannie żującemu tytoń a przed końcem wieczoru pozwolili sobie zrobić wspólne zdjęcie.
Następnego dnia, odchorowując popijawę spali długo. A gdy się obudzili powzięli decyzję o dalszym odpoczynku, uzupełnieniu zapasów i drobnych zakupach. Jose chciał zwiedzić miasto i zaraz po późnym śniadaniu ruszył realizować swój cel. Wrócił po południu, niosąc nieduży pakunek. Okazało się, że jeden ze znaczniejszych obywateli zaproponował sporą sumę pieniędzy w zamian za dostarczenie przesyłki do Santa Fe, a że było to niemal po drodze, Jose chętnie przyjął to zadanie. Zainkasował też połowę należności, więc dalsza podróż zapowiadała się nad wyraz interesująco, stać ich bowiem było na najlepsze jedzenie, picie, pokoje a i niezgorsze towarzystwo. Wyruszyć mieli następnego ranka, ale już tego wieczora ktoś włamał się do ich pokoju i ukradł paczkę. Nie trudno było zauważyć kto to zrobił. Trzech jeźdźców w pośpiechu wyjeżdżających z Clayton aż nadto rzucało się w oczy. 
Dorwali ich w starej, opuszczonej chacie kilka mil na południe. Po krótkiej strzelaninie odebrali na wpół rozpakowaną przesyłkę. Wewnątrz pakunku była niewielka drewniana skrzyneczka.